Kilka lat temu głośno było o przypadku celowego zwalniania działania iPhone'ów przez Apple. Telefony działały wolniej, co pośrednio w wielu przypadkach prowadziło do wymiany telefonów na nowsze modele. Problem dotyczył telefonów iPhone 6 oraz iPhone 6s i mimo tego, że od sprawy w sądzie minęło już kilka lat, to do sądu w Wielkiej Brytanii trafił kolejny pozew dotyczący tej sprawy.
Najnowszy pozew zakłada, iż Apple byłoby zobowiązane do zapłacenia kary w wysokości 1,6 miliarda funtów. Wniosek został złożony przez Justina Gutmanna w imieniu użytkowników z Wielkiej Brytanii. Jego złożenie argumentowane jest tym, iż Apple ograniczało wydajność telefonów ukrywając problemy z baterią i jest winne całemu zajściu. Apple twierdzi jednak, iż wniosek jest bezpodstawny. Zdaniem firmy problem dotyczył jedynie części telefonów, a dodatkowo firma wystosowała już przeprosiny w tej sprawie i zaoferowała klientom możliwość darmowej wymiany baterii na nową jednostkę.