Standardowy model platform zajmujących się streamingiem wideo polegał na oferowaniu klientom dostępu do treści w ramach płatnych subskrypcji. Wówczas klienci nie musieli martwić się między innymi takimi zagadnieniami jak wyświetlanie reklam, których na platformach streamingowych całkowicie nie było. Z czasem jednak największe firmy streamingowe dodały do swojej oferty płatne subskrypcje, w ramach których klienci musieli oglądać reklamy, lecz w zamian za to sama cena takich subskrypcji była znacznie tańsza. Nad zaproponowaniem swoim klientom podobnej oferty myśli firma Disney.
Płatna subskrypcja, w ramach której użytkownicy mieliby otrzymać dostęp do treści, lecz przerywanych reklamami ma dotyczyć usługi Disney+. Początkowo usługa ta prawdopodobnie trafiłaby do użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Na tę chwilę najtańsza subskrypcja w Disney+ wyceniana jest na 7,99$. Nowy wariant musiałby być tańszy i w prasie przewijają się informacje wskazujące, iż nowy plan subskrypcyjny miałby zostać wyceniony na 5$. Jeżeli doniesienia te się potwierdzą, to jedynymi z największych firm bez najtańszego planu subskrypcyjnego w swoich usługach z wyświetlanymi reklamami będą Apple oraz Netflix.