Nie jest tajemnicą, iż Facebook ogólnie rzecz biorąc chętnie korzysta z dostępu do danych na temat swoich użytkowników. Informacje dotyczące prywatności osób korzystających z Facebooka często były narażone na wpadnięcie w niepowołane ręce, co potwierdza między innymi afera dotycząca Cambridge Analytica. Po zakończeniu tej sprawy która odbiła się szerokim echem na całym świecie Facebook zwraca większą uwagę na bezpieczeństwo użytkowników i firma za wszelką cenę stara się utrzymać dane klientów w tajemnicy, lecz jak wskazują najnowsze informacje w przeszłości wcale nie było to takie oczywiste.

W Internecie możemy przeczytać, iż ponad 3 lata temu Facebook testował aplikację pozwalającą na rozpoznawanie twarzy użytkowników w czasie rzeczywistym. Przy użyciu aparatu aplikacja rozpoznawała konkretnego użytkownika portalu i pokazywała mu jego profil oraz imię i nazwisko. Funkcja ta działała dosyć szybko, gdyż rozpoznawanie twarzy użytkownika zajmowało maksymalnie kilka sekund. Oficjalnie jednak funkcja ta nie trafiła do wszystkich użytkowników, a zaledwie do wąskiego grona testerów. Facebook twierdzi, iż testowana opcja była dostępna zaledwie do pracowników firmy którzy zechcieli wziąć udział w jej testach, a oficjalne jej wprowadzenie dla wszystkich klientów przynajmniej póki co nie było poważnie rozważane. Warto przypomnieć, iż funkcja rozpoznawania twarzy jest cały czas obecna na portalu, gdyż strona internetowa sama sugeruje nam jaka osoba znajduje się na konkretnych fotografiach gdy żaden użytkownik nie zostaje oznaczony na zdjęciu.

źródło