Mimo tego, że Nokia pojawiła się na Mobile World Congress aby zaprezentować nowe smartfony, największą uwagę przyciągnął inny model, który smartfonem nie jest – Nokia 3310. Jak się jednak okazuje zainteresowanie wokół urządzenia to przerost formy nad treścią, ponieważ pierwsze opinie na temat telefonu są negatywne.
Pierwszym zarzutem wobec Nokii 3310 jest to, że nie przypomina ona w żadnym stopniu starej wersji 3310 pod względem wyglądu. Drugim zarzutem są gry retro – oczywistym jest to, że HMD zdecydowało się zainstalować Snake na telefonie, ale styl gry zupełnie się zmienił – grafiki w grze zostały wykonane w wysokiej jakości, przez co nie odczuwamy, że tak naprawdę mamy do czynienia z grą retro. Mimo tego, Nokia 3310 będzie zdecydowanie dobrą opcją dla tych, którzy chcą przypomnieć sobie dawne czasy czy też tych, którzy nie lubią używać smartfonów.
Jeżeli chodzi o specyfikację urządzenia, telefon posiada aparat 2mpx, 2,4-calowy wyświetlacz QVGA, wejście microSD, system 30+ oraz dedykowaną przeglądarkę Opera. Niewątpliwym plusem jest bateria – jak ogłoszono podczas MWC, telefon może wytrzymać miesiąc w trybie czuwania oraz 22 godziny ciągłych rozmów. Cena telefonu nie jest wygórowana – tuż po oficjalnej premierze Nokia 3310 będzie kosztować 49 euro.