Większość sklepów w krajach na całym świecie zostało zamkniętych z powodu pandemii wywołanej chorobą COVID-19. Firmy znane z produkcji smartfonów nie są w tragicznej sytuacji, gdyż nadal możliwe jest organizowanie prezentacji online i w ten sam sposób można również sprzedawać swoje urządzenia, lecz punkty stacjonarne nadal przynoszą producentom wielkie zyski, stąd z pewnością dobrą informacją dla szefów firmy jest stopniowe odmrażanie gospodarki na całym świecie. Na pierwszy ogień idą Austria oraz Australia, gdzie swoje wejście po przerwie zapowiedziało Apple.
O zapowiadanym ponownym otwarciu sklepów stacjonarnych wspominał już wcześniej Tim Cook, lecz wtedy obyło się bez konkretnych dat ponownego wejścia na rynek stacjonarny ze strony Apple. Teraz wiemy już, że sklepy na terenie Austrii są otwarte od 5 maja, a 7 maja firma otworzy sklepy na terenie Australii. Amerykańska firma czekała na ruchy rządów obu krajów które pozwolą ponownie otworzyć sklepy stacjonarne i gdy nadarzyła się taka okazja, to Apple szybko zdecydowało się na ten ruch. Co ważne, Apple mimo wszystko zachęca do dokonywania zakupów online, a same sklepy mają głównie służyć wsparciu oraz naprawom wadliwych urządzeń. Ponowne otwarcie sklepów w innych krajach będzie w głównej mierze zależne od polityki rządów poszczególnych państw.