iMessage to komunikator internetowy opracowany przez firmę Apple, który wykorzystywany jest jedynie na sprzętach od tej firmy. Służy on jako aplikacja do wymieniania wiadomości pomiędzy użytkownikami korzystającymi ze smartfonów Apple, lecz domyślnie jest to również aplikacja dedykowana wymianie SMSów na telefonach z systemem iOS. Co ważne, aplikacja automatycznie rozróżnia źródło wiadomości i w przypadku gdy wiadomość została wysłana z iPhone na inny telefon z systemem iOS to aplikacja podświetli tło tej wiadomości na zielono. W przypadkach wysłania zwykłych SMSów aplikacja podświetla tło wiadomości na niebiesko. Rozróżnianie źródeł wiadomości w aplikacji zdaniem jednego z wiceprezydentów Google może być bardzo szkodliwe.

Hiroshi Lockheimer, wiceprezes Google wypowiedział się na ten temat na Twitterze. Jego zdaniem rozróżnianie źródeł wiadomości może być szkodliwe szczególnie wśród młodych osób. Wówczas między innymi w szkołach nastolatkowie bywają wyśmiewani z racji na brak posiadania telefonu od Apple, co może zostać zauważone właśnie między innymi po kolorach dymków czatu w iMessage. Warto wspomnieć, iż ponad 80 procent amerykańskich nastolatków korzysta właśnie ze smartfonów Apple. Taki sposób przedstawiania wiadomości może być pewnego rodzaju presją wywieraną na pozostałych konsumentach w celu zachęcenia do kupienia telefonów Apple. Zdaniem wiceprezesa Google dzisiejsze standardy pozwalają na zmianę tej decyzji. Bardzo wątpliwe jednak aby Apple poczyniło w tej chwili jakiekolwiek zmiany w aspekcie działania iMessage, choć tweet Lockheimera doprowadził do szerokich dyskusji na temat działania iMessage wśród użytkowników portalu.

źródło