Kilka dni temu Google przedstawiło swoje nowe telefony z serii Pixel 6. Telefony te posiadają imponującą specyfikację i z pewnością należy uważać je za jedne z najlepszych telefonów na rynku, które działają w oparciu o system Android. Pewne kwestie niestety jednak nie zostały do końca dopracowane. Przykładem takiego zaniedbania jest działanie czytnika linii papilarnych.
Użytkownicy od premiery sprzętu żalą się, iż działanie czytnika linii papilarnych w nowych Pixelach jest wolne i zawodne. Google oficjalnie odpowiedziało na te zarzuty tłumacząc, iż czytnik linii papilarnych działa wolniej celowo. Docelowo ma to wspomóc działanie sprzętu pod kątem zabezpieczeń. Czytnik wolniej reagując na odcisk palca może dokładniej zweryfikować, czy to właściciel telefonu próbuje odblokować sprzęt. Użytkownicy narzekają jednak, iż wcale działanie czytnika linii papilarnych nie jest dokładne i często w celu odblokowania telefonu należy przyłożyć palec kilkukrotnie, aż w końcu czytnik odblokuje smartfona. Nie jest to pierwszy problem związany z czytnikami linii papilarnych w Pixelach 6. Już wcześniej zwrócono uwagę na problem ścisłego połączenia czytnika linii papilarnych z płytą główną telefonu, co w przypadku awarii znacznie utrudni naprawy wyświetlaczy w Pixelach 6.